45. I za chwilę będzie maj :)
No i pomału zaczyna mnie w ogrodzie wszystko zachwycać :) Zbliża się maj, więc rozpoczyna się ten czas, kiedy bez celu spaceruję swoimi kamyczkowymi ścieżkami, całkiem bez powodu wychodzę nagle z domu i wydeptuję trawnik, spacerując w kółko jak po więziennym spacerniaku :) Jeśli pamiętacie, to właśnie maj jest tym miesiącem, który rokrocznie zachwyca mnie nieustannie. Różnice w ogrodzie widać każdego dnia. Codziennie wyłapuję coś nowego, a to nowe listki gdzieś tam się rozwijają, a to coś nowego wykluwa się z ziemi, oglądać można te zmiany bez końca i z ciągłym zachwytem :)
Żeby jeszcze tylko pogoda dopisywała, to byłby raj na ziemi. Wiosna w tym roku jest kapryśna i lekko złośliwa, nie liczy się z nami i naszymi potrzebami poczucia na skórze ciepełka, po tak długiej zimie :) W ostatnim tygodniu tylko jeden dzień był taki superowo wiosenny, reszta dni to jakieś pomieszanie listopada z lutym :) Ciężkie deszczowe chmury przewalają się nad moim zielonym rajem i choć nie mam nic przeciwko deszczowi, to takie opady w połączeniu z zimnym wiatrem i niską temperaturą, to jest już pogodowa masakra :( Za to na rabatkach, wbrew wszystkiemu, kwitnie obficie biały barwinek...
Klonik wypuścił już całkiem spore listki :)
I mahonia zażółciła się kwieciem :)
Moja druga magnolia... biała. Pięknie wyglądają jej białe kwiaty na tle intensywnie zielonego świerku :)
I jeszcze parę spojrzeń na kwietniowe rabatki :)
Za chwilę będzie kwitł żarnowiec i to dopiero będzie cudne widowisko :) Celowo usytuowałam go w pobliżu tarasu, bo kiedy jest w pełni kwitnienia, to jest to jeden z piękniejszych ogrodowych widoków.
Trzecia magnolia, o największych kwiatach i najpóźniej kwitnąca. Jest niesamowicie dekoracyjna, a kwiaty nie dość, że są ogromne, to jeszcze intensywnie różowe :) Na tej fotce nie są jeszcze w pełni rozkwitu.
No i mój "number one" wśród zielska wszelakiego, czyli piwonie. Już całkiem sporo wystawiły swoje piwoniowe główki :) Zawsze z biciem serca czekam na ich cudne kwiaty i zapach. Wiem, świruska jestem, ale co mi tam 😏
Wilczomlecz w kroplach deszczu.
I fiołaski :) Mam ich pełno w całym ogrodzie, rozsiewają się na zasadzie loterii, rosną wszędzie tam, gdzie tylko wiatr poniesie ich nasiona :)
Udało mi się trafić w sobotę na jeden dzień cieplejszej aury i zrobić w tym czasie wiosenny porządek z trawnikiem. Pierwsze koszenie i jak co roku, aeracja. Jakoś tak bardzo dużo mi się tego sianka zebrało w tym roku w porównaniu do poprzednich lat. Jak popatrzyłam na ilość tego skoszonego siana, to trudno było uwierzyć, że to wszystko powyłaziło z jednego małego trawnika :)
Zapraszam na krótką aeracyjną relację filmową (z dźwiękiem) 😁
No i sami zobaczcie na efekty mojej pracy. Nie da się ukryć, że potraktowałam mój trawnik poważnie i z emocjami :) Teraz jego kolej, po takim zabiegu powinien się odwdzięczyć piękną, gęstą i soczystą zielenią :) Zobaczymy, co wyjdzie z tego mojego zaklinania rzeczywistości 😆
Nie zaprzeczycie chyba, że wykonałam kawał dobrej roboty i zasługuję na pochwałę, a może nawet na nagrodę???
Czy ktoś coś dla mnie ma w związku z tym? 😂
Z dnia na dzień coraz ciekawiej się robi.. Też robię takie spacerki, takie troszkę więzienne hihi. Kochana chylę czoło. Kawał dobrej roboty wykonałaś. Brawo kochana brawo. Trawnik odwdzięczy Ci się napewno, i to będzie najlepsza nagroda.. A jak już tak pisze,to musimy się spisać odnośnie kolejnej nagrody. Dziękuję za spacerek,piekne masz magnolie. Przepiękne. Ppzdrawiam.
OdpowiedzUsuńNarobiłam się jak osioł i chyba się załatwiłam, bo teraz jestem przeziębiona i walczę z biegającymi żyletkami w gardle :) Trawnik nie ma innego wyjścia, tylko musi się odwdzięczyć, bo jak nie to go wykastruję całkiem, powiedziałam mu to :) Całusy, Agatko :)
UsuńOi Pani! Adorei seu blog florido e colorido com tantas flores!
OdpowiedzUsuń🌻🌺🌸🌷🐞🌼
Muito obrigado.
UsuńPiękne rośliny. I uroczy zakątek. Marzę o własnym ogrodzie. Może kiedyś... :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za wizytę i za miłe słowa. Trzeba mocno wierzyć, marzenia często się spełniają :)
Usuńuwielbiam magnolie ale piwonie... to dopiero miłość <3 nic dziwnego, że z zapartym tchem czekasz aż zakwitną :)
OdpowiedzUsuńTak, kochana, piwonie od zawsze number one :) I tak już chyba zostanie :)
Usuńmagnolie uwielbiam:) jak one ogród ozdabiają niesamowicie to się w głowie nie mieści:)
OdpowiedzUsuńDokładnie, cudne są i niesamowicie dekorują ogród. Aż poleciałam dzisiaj nakręcić swoją, zanim pogubi kwiaty :)
Usuńmy musimy kupić sadzonkę:) bo kiedyś była ale została zniwelowana ;p
Usuńi jak się filmik o magnolii udał?:D
UsuńUdał się, udał... Wrzucę w następnym poście. I dobrze, że nakręciłam, bo dzisiaj jest wiatr i sporo kwiatów już pofrunęło :D
UsuńMyślę, że najlepszą nagrodą za ciężką pracę byłaby piękna, słoneczna pogoda:) Tak czy inaczej szacun za trawnikową determinację. Kiedyś też próbowaliśmy mieć piękny trawnik:))) Teraz bywa ładny gdy mąż skosi a potem odrasta kolorowa łączka. Nawet ją lubię:) Wspaniale rozkręca się wiosna w Twoim ogrodzie Iwonko. Czas zacząć czarować, żeby maj był prawdziwym majem. Uściski!
OdpowiedzUsuńTo czekam Ewo na tę nagrodę w postaci słonecznej pogody, bo niby robi się coraz cieplej, to powietrze jest ciągle jakieś takie rześkie i chłodnawe. Już bym chyba chciała tak solidnie wygrzać swoje stare kości na mocnym słoneczku :) Nie pozostaje mi nic innego, jak tylko poczekać na maj, może będzie łaskawszy :)
UsuńPiękne magnolie i wszystkie inne kwiaty. Z trawnikiem rzeczywiście nieźle powalczyłaś. U mnie na trawniku kwitną fiołki, dąbrówki, rzeżucha, no i oczywiście mlecze, ale z nimi co roku prowadzę walkę. Podoba mi się taki kolorowo-zielony dywanik :)
OdpowiedzUsuńJa już tak mocno okroiłam ten swój trawnik, że staram się utrzymać tę resztkę w przyzwoitym stanie, co nie zawsze dobrze mi wychodzi, ale ciągle próbuję :) Uściski, Lusi...
UsuńWidzę że u Ciebie już i tulipany i hiacynty w rozkwicie. Ja ciągle czekam. Na razie walczę ze ślimakami które podgrywają moje jeszcze nierozwinięte cesarskie korony. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńOch, przypomniałaś mi, że nie mam cesarskich koron i naprawdę nie wiem dlaczego tak się stało. Koniecznie muszę naprawić ten błąd :) Pozdrawiam Cię również <3
UsuńWokół coraz piękniej, aż sama wczoraj po południu poleciałam cykać jak głupia zdjęcia w plenerze i chyba nacykałam na kilkanaście wpisów do przodu, kij z tym, że na połowie jest jedna i ta sama stylizacja. Liczy się to, co za mną, co obok, co nade mną :D
OdpowiedzUsuńJa też się nie mogę powstrzymać przed cykaniem fotek, tyle teraz jest tych piękności naokoło :)
Usuń