Polecane posty

147. Hiacynty, narcyzy i... żądło

Muszę się pożalić i poskarżyć :( Zrobię to od razu, bo potem już będą tylko same dobre i pozytywne wiadomości. Użądliła mnie osa albo pszczoła... nie wiem, która z nich.…

146. Wiosenne porządki

Chyba potrzebowałam ogrodowej przerwy. Dotychczas prawie codziennie czołgałam się na rabatach, a we wtorek rano obudził mnie deszcz. Nawet byłam trochę zła, że pada, a…

145. Marcowe opowiastki

Uwierzcie mi, że nie mam ostatnio czasu usiąść na czterech literach nawet na chwilę. Sama siebie nie poznaję, bo mam w tym roku jakiegoś dziwnego powera ogrodowego, nie …

144. Wspominam poprzednie życie

Tytuł dzisiejszego wpisu sugerowałby moją reinkarnację, ale to nie tak :) I chociaż nie wykluczam tego zjawiska, powiem więcej, nawet jestem głęboko skłonna w nie uwierz…

143. Pamiętniki

Choć zacznę od przedwiośnia, to tematyka dzisiejszego wpisu będzie zupełnie inna. Sięgnę w głąb mojej szuflady z pamiątkami z dzieciństwa, tak jak ostatnio obiecałam, al…

142. Miałam być artystką

Tytuł dzisiejszego posta jest trochę dyskusyjny nawet dla mnie, ale tak właśnie myślę i myślę również, że takie były intencje moich rodziców, więc chyba nie przesadzam. …

141. Najwcześniejsze wspomnienia

Dzisiaj witam się z Wami moją nową sklepową pocieszajką, a mianowicie Flebodium złocistym. Tak już mam, że w jakim sklepie bym nie była, zawsze przeglądam półki z roślin…

140. Ogrodowe konfrontacje

W naszym klimacie zima raz jest, a raz jej nie ma, więc póki śniegiem pokryty był mój ogród, zrobiłam kilka fotek ku pamięci, dla potomnych :) Nie powiem... śnieg w ogro…

Napisz do mnie

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *

Copyright © Pani Ogrodowa