Polecane posty

111. No i mamy lato

Przyszło lato... baaaaardzo upalne, jak na razie. Codziennie biegam z wężem do podlewania. Nie skarżę się, nieee... ale... Trochę tracę cierpliwość. Uspokajam sama siebie i tłumaczę sobie, że przecież są ważniejsze rzeczy na świecie, niż moje podlane czy niepodlane rabatki, prawda? Z pewnością są, ale jak widzę, ile z moich roślinek mdleje w tym upale i w tej suszy, to serce pęka. Przecież to takie moje małe ogrodowe dzieci...

Na początek pokażę Wam roślinkę, która rokrocznie wprawia moje serce w wibracje, takie pozytywne wibracje :) Nie zawiodła mnie jeszcze nigdy, bez względu na pogodę. Kwitnie niezależnie od temperatury, ilości deszczu, czy słońca. I to kwitnie spektakularnie. To właśnie teraz jest jej czas. Kiedy inne roślinki straszą na rabatkach swoimi pożółkłymi od słońca liśćmi, ona swoją urodą ściąga na siebie wszystkie spojrzenia. Mowa jest oczywiście o szałwii muszkatołowej. Uwielbiam ją fotografować :)








Prawda, że jest wyjątkowa? 

Mam też tę szałwię w białym kolorze, ale nie jest już tak widowiskowa, jak jej różowa siostra :)




Wiem, że tak nie jest wszędzie, ale u mnie susza jest straszna :( Ziemia wygląda jak Sahara, podlewanie niewiele daje na dłuższą metę. Staram się podlewać zgodnie ze wszystkimi zaleceniami, to jest robię to wieczorem, kiedy nie ma już słońca, staram się nie lać wody po liściach, tylko podlewam bezpośrednio w glebę. Nie podlewam codziennie. Po pierwsze, nie starczyłoby mi wody na codzienne podlewanie, a po drugie wiem, że lepiej podlewać rzadziej i więcej, niż codziennie trochę... Poza tym podlewam tylko rośliny na rabatkach a zwłaszcza te, które są świeżo posadzone w tym roku lub przesadzone, bo i takie mam. Nie podlewam iglaków, radzą sobie same. Nie podlewam drzew, też muszą sobie radzić. Staram się podlewać te, które na moje oko potrzebują tej wody bezdyskusyjnie.

Niektóre radzą sobie doskonale...

Na przykład żylistek Strawberry :)




Winnik zmienny przebarwiający się na biało i różowo, też się nie skarży. Nie biegam do niego jakoś specjalnie z wodą, a mimo wszystko się nie daje, może dlatego, że swoje roślinkowe nóżki ma w cieniu i tam słońce tak bardzo nie wysusza ziemi, w której rośnie...



Róże kochają słońce, więc taka pogoda im pasuje jak najbardziej :)

Czerwona nawet mnie zaskakuje swoim obfitym kwitnieniem...



A za chwilę wystartuje biała, na pniu... Jest przepiękna, kiedy kwitnie :)


Niestety, z powodu tego żaru lejącego się z nieba roślinki szybko przekwitają :( Na przykład nie zdążyłam zrobić w tym roku fotki kwitnącego głogu. A jest przecież taki widowiskowy... 

Wiązówka też przekwitła migiem, ledwo zdążyłam ze zrobieniem zdjęcia, a już jej kwiat zaczął wysychać od gorących słonecznych promieni...


Jaśminowiec pełny też wyglądał cudownie jak zakwitł. Niestety, dziś jego kwiaty już brązowieją i przekwitają :( 


Tym, którzy nie wiedzą albo nie pamiętają przypominam, że mieszkam w najcieplejszym rejonie naszego pięknego kraju. Na Dolnym Śląsku prawie zawsze mamy najwyższą temperaturę, więc nie dziwota, że tak to wszystko właśnie wygląda...

Biały niecierpek, który mieszka w tarasowej donicy, radzi sobie na słońcu doskonale, zgodnie z zapewnieniem pani sprzedającej. Wprawdzie niektóre jego śnieżnobiałe płatki trochę się "przypaliły", ale generalnie nie więdnie, nie przysmaża się i wygląda na zadowolonego :)


Widać, że malutkie sadzonki werbeny patagońskiej też kochają gorące powietrze. Wysiewają się same co roku i wystawiają do palącego słońca swoje fioletowe czuprynki.


Do kwitnienia szykuje się także krzew wiesiołka krzewiastego. Jak na razie obsypany jest sporą ilością pąków, a tylko kilka z nich już pokazało swoje żółte płatki :)



Kwitnie też ślaz maurytański. Mam go rokrocznie, ale wysiewa się sam... Taki z niego wytrwały bywalec mojego ogrodu :)



No i w końcu coś zaczyna się dziać tam, gdzie jestem najbardziej zainteresowana. Moje ukochane jeżówki pokazują mi, że żyją i że to tylko kwestia czasu, kiedy znowu zaczną mnie zachwycać :)



A tak niestety wygląda aktualnie mój trawnik. Deszczu u mnie nie było już od ponad miesiąca. Pisałam już, że trawnika nie podlewam, nie mam na ten cel tyle wody, poza tym oszczędzam ją na rośliny. Musi sobie radzić i jak widać na mojej suchej i piaszczystej glebie, nie bardzo mu to wychodzi. Wiem, że się odrodzi... Zawsze odbija po deszczu. Niech tylko ten deszcz w końcu spadnie, bo na razie wygląda to, mówiąc delikatnie, tak sobie :(


Tymczasem w domu pojawił się nowy monsterowy dzidziuś. Każdy taki kolejny liść raduje moje serce i cieszy oczy :)


A poniżej fotki z jakiegoś niedzielnego spaceru po naszej wiosce. Jak widać, na naszym wioskowym boisku trawnik też już dawno stracił swój trawnikowy wygląd...




Pozdrawiam serdecznie wszystkich zaglądających na mój blog, a szczególnie tych, którzy pozostawiają po sobie jakiś ślad :)

Edit: AKTUALIZACJA!!! 

W końcu przed chwilą spadł deszcz. Po tak długiej przerwie, musiałam to uwiecznić :)


Jestem szczęśliwa :) Paaaaa...



Komentarze

  1. Taaak, kwiaty teraz są w pełnym rozkwicie. Ja u mamy nie mogę się napatrzec na róże i goździki. Całe bukiety, no coś pięknego.
    U mnie trawa na szczęście jest zielona, moje rejonu są raczej chłodniejsze niż te w pobliżu Wrocławia, nawet wilgotność wyższa, więc jeszcze jest zieloni. .
    Ta różowa szałwia naprawdę robi wrażenie, naprawdę mnie zachwyciła. I slaz jest taki uroczy!

    Bardzo podobają mi się te stelaże huśtawek na wsi. Super klimatycznie wygląda.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, róże teraz mają swoje 5 minut. Ja czekam na tę swoją białą, choć po tym deszczu, który widać, na ostatnim filmiku, te świeże pąki tak się wygięły do dołu, że się boję, że się złamią pod jego ciężarem. Ale mam nadzieję, że jak wyschną, to wrócą do pionu :) Szałwia rzeczywiście jest wyjątkowa, mam ją co roku i zawsze się nią zachwycam :) Serdeczności Ci przesyłam, Agnieszko <3

      Usuń
  2. Iwonko, cieszę się razem z Tobą z deszczu, roślinki spragnione wreszcie napiją się do syta i nabiorą wigoru :))
    Przepiękne zdjęcia pokazałaś, zachwyciła mnie szałwia, kiedyś była stałym bywalcem mojego ogrodu, jednak to taki kolos, że musi mieć dla siebie sporo miejsca, a u mnie ciasnota i wszystkie jednoroczne i dwuletnie roślinki musiały ustąpić miejsca rosnącym na stałe bylinkom i krzewom.
    Miło Cię ponownie widzieć, ślicznie wyglądasz <3
    Pozdrawiam ciepło, Agness:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet nie wiesz, kochana, jak ja się cieszę z tego deszczu. Po takim długim czasie czekania, wreszcie mój ogród trochę odetchnie :) Dziękuję za wszystkie Twoje pochwały i miłe słowa. Szałwia zachwyca wszystkich, jeśli ją miałaś, to wiesz, że na żywo jest jeszcze piękniejsza, niż na zdjęciach :) Uściski cieplutkie Ci przesyłam i dziękuję za wizytę na moim blogu...

      Usuń
  3. Jak dobrze, że pogoda zrobiła nam w końcu łaskę - u nas też solidnie polało, hurra! Iwonko, za każdym razem poznaję u Ciebie jakieś nowe roślinki, Ty masz po prostu ogród botaniczny z niemal wszystkim, co może kwitnąć w naszym klimacie! O wiązówce słyszałam, ale jakoś nie kojarzyłam, co to za roślina, a okazuje się, że jest bardzo piękna. Ja najbardziej lubię białe kwiaty i dzisiaj pokazałaś sporo właśnie białych, co mnie bardzo cieszy :).
    PS. tak mi przyszło do głowy... A może kiedyś pokusisz się o zrobienie co pewien czas takich wpisów według kolorów? - mam na myśli zebrane razem rośliny w określonym kolorze. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że one nie kwitną tak jednocześnie, wymagałoby to przekopania archiwalnych zdjęć...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, Małgosiu kochana, doskonały pomysł mi podsunęłaś. Będzie akurat w sam raz na zimowe wpisy, bo co wtedy umieszczać? A czasu jesienią i zimą na kopanie w archiwum ze zdjęciami na pewno będzie sporo :) Tak że bardzo Ci jestem wdzięczna, że mam już pomysł na blogowe wpisy :) I cieszę się ogromnie, że dzięki tym wpisom poznajesz nowe roślinki. Czuję się wtedy trochę jak taki roślinkowy nauczyciel :) A wiązówka rzeczywiście jest bardzo piękna :) Serdecznie Cie pozdrawiam...

      Usuń
    2. O widzisz, o tym nie pomyślałam, że to faktycznie dobry temat na zimę :). To bardzo się cieszę, że pomysł się przyda, i że będzie dużo ciekawych zdjęć w tym jałowym ogródkowo sezonie :).

      Usuń
    3. Iwonko!
      Masz rację. Szałwia muszkatołowa wygląda zjawiskowo i faktycznie może stanowić jedną z najładniejszych ozdób w ogrodzie. Uwielbiam werbenę patagońską bo wygląda tak zwiewnie, delikatnie. Wiązówka jest prześliczna. Znałam jedynie wiązówkę błotną, która przez wiele lat w ogromnej ilości rosła na mojej łące. W tym roku nie pojawiła się. Przypuszczam, że zjadły ją karczowniki i nornice.
      Cieszę się z wczorajszego deszczu. szkoda, że padł tylko przez pół godziny ale dobre i to... Jednak dzisiejsza pogoda jest powalająca. W tej chwili jestem ubrana w polar bo jest tak zimno. Nie lubię takiej letniej aury. Już czekam na prawdziwe, upalne lato. Iwonko, jesteś bardzo fotogeniczna. Wyglądasz przeuroczo.
      Serdecznie pozdrawiam:)

      Usuń
    4. Ja też bardzo lubię werbenę patagońską. Ta jej fioletowa czuprynka kołysze się zawsze na wietrze i wygląda to tak słodko :) Zdziwiłam się, czytając, ze u Ciebie nastała taka zimnica. U mnie po wczorajszych opadach, dzisiaj znowu jest upał niesamowity, ale ja wiem, że ja jestem w tym ciepłym regionie, więc pewnie u mnie jest inaczej. Dziękuję Ci za te miłe słowa na końcu, rumieniec zawstydzenia wyszedł na moje policzki :) Pozdrawiam Cię również bardzo, bardzo... <3

      Usuń
    5. Małgosiu, pomysł jak najbardziej się przyda i już jestem zachwycona tym, że będę miała co umieszczać zimą na blogu. To dzięki Tobie :)

      Usuń
  4. Pięknie prezentują się kwiaty na twoich zdjęciach :D
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję. Staram się, żeby te zdjęcia były w miarę ładne :)

      Usuń
  5. Iwonko dzięki Tobie poznaję rośliny i nazwy o których nie słyszałam:) a ta szałwia muszkatołowa jest po prostu spektakularna! Można tylko siedzieć i podziwiać i się nie znudzi.
    Taki deszcz pewnie nie wiele przyniesie tyle korzyści roślinkom ile byś chciała, ale zawsze to deszcz. P.s ja w tak deszcz jechałam wczoraj do pracy na rowerze ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Toteż tak robię, kochana :) Siedzę i sobie podziwiam swoją szałwię muszkatołową :) Ona naprawdę jest wyjątkowa. Współczuję Ci tej jazdy na rowerze w taki deszcz. Musiałaś być przemoczona totalnie?...

      Usuń
  6. Witaj kochana. Cieszę się, że u Ciebie tak wspaniale w końcu popadało. I Ty i ogród się ucieszył 😉 Jak zawsze jestem oczarowana, znaczy rok rocznie Twoimi szałwiami, robią naprawdę niesamowite wrażenie. Mam nadzieję że i ja w przyszłości będę je podziwiać na swoich rabatkach...Trawnika i my nie podlewamy, bez dwóch zdań, roślinki bardziej potrzebują wody a trawnik odbije. Dzielna i cierpliwa z Ciebie ogrodnicza, prawdziwy skarb. Ogród mimo panującej suszy wygląda wspaniale🤩🤩🤩 tyle teraz kwiatów kwitnie, i roślinki przekwitają, robią miejsce na następne... Ach te jezówki, będzie kolejny spektakl, bo wiem jak je uwielbiasz. ... Pozdrowionka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, sama wiesz jak bardzo czekałam na ten deszcz. Trawnikiem już się nie przejmuję, trudno... jest jaki jest, musi sobie poradzić, łaski nie robi. Starałam się właśnie podlewać tylko na rabatach, bo wiadomo kwiatki wody potrzebują :) Na jeżówki już czekam, choć są też takie, które po zimie się nie pokazały. Niestety, ponoć długa zimna wiosna zrobiła swoje i część jeżówek niestety chyba zginęła :(

      Usuń
  7. Miło Cię zobaczyć. W dodatku widzę, że tak jak ja lubisz trampki,
    czego nie mogą zrozumieć moje niektóre koleżanki. Ta szałwia rzeczywiście jest niezwykła.
    ...ściana deszczu...ciekawe jak to wygląda... Mieszkam w centrum kraju, w regionie który powoli stepowieje. Naukowcy oceniają, że oddalone o ok.100 km kopalnie w Koninie i Bełchatowie mają wpływ na bardzo niski poziom wody gruntowej i dlatego wysychają stawy i jeziora.
    Podlewam tylko pelargonie w doniczkach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, bardzo lubię sportowe obuwie, tenisówki do sukienki jak najbardziej, nie musi być nawet jakoś specjalnie sportowa :) Taki styl mi się podoba. Niestety, z ta wodą to w wielu miejscach jest bardzo źle i wygląda na to, że z roku na rok będzie coraz gorzej. Smutna rzeczywistość :(

      Usuń
  8. Nie znałam szałwii muszkatołowej, a jest po prostu zachwycająca muszę ją też wprowadzić do ogrodu, chociaż miejsca mam coraz mniej. Żylistek mój pim pom jest jednym wielkim rozczarowaniem, zielone gałęzie rosną wysokie, ale kwiatki byle jakie. Werbeny w tym roku będę miała po raz pierwszy, jeżówki też u mnie zaczynają kwitnąć.
    Wcale się nie dziwię, że nagrałaś te ścianę deszczu, bo też czekałam na deszcz, upragniony deszcz, na szczęście u mnie też spadł. Pozdrawiam.:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Celu, koniecznie przytul taką szałwię, bo naprawdę jest wspaniała. I chociaż jest to roślina dwuletnia, u mnie rozsiewa się tak, że trzeba ją ograniczać i pilnować, bo potrafi rosnąć nawet w kamieniach. Ale na szczęście ma tak charakterystyczne listki, że nawet jako mała sadzonka od razu rzuca się w oczy. Werbeny też powinny Ci się spodobać, bo są takie "inne". Na długich, prawie łysych łodygach, fioletowa czuprynka powiewa na wietrze :) Pozdrawiam Cię również...

      Usuń
  9. Piękne kwiaty. Susza daje o sobie dobrze znać. Odwiedzając w zeszłym tygodniu Wielkopolskę - trawa straciła barwy - żółta, zwiędnięta a ludzie jeszcze ją koszą :(.
    Było ciepło i bezdeszczowo. U nas w sobotę spadło trochę deszczu i się zazieleniło. Kurz został zmyty przez wiatr.
    Niedziela jednak znów gorąca, dzisiaj - nie zapowiada się lepiej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, że koszą te trawniki całkiem niepotrzebnie. Na szczęście u mnie popadało trochę, ale to i tak wciąż za mało...

      Usuń
  10. Powinnaś się nazywac także Piekna Pani Kwiatowa...:-))
    Stokrotka

    OdpowiedzUsuń
  11. Piękna przyroda, mnóstwo ciekawych roślin! U nas też upalnie, ale czekam właśnie na burzę... Od jutra ma być nieco lżej. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie też już trochę chłodniej, nawet deszczu trochę spadło :)

      Usuń
  12. u nas też susza... a w lasach to aż strach się przechadzać po tej spękanej ziemi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, u mnie w lesie też wszystko trzeszczy...

      Usuń
    2. aż serce boli jak się patrzy na to:(

      Usuń
    3. Dokładnie tak. Tyle roślin na zmarnowanie...

      Usuń
  13. Me encanta tu blog, veo que tienes muchas flores preciosas. Yo adoro las flores, creo que somos parecidas. Me quedo por aquí. Un beso.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muchas gracias. Es verdad, me encantan las flores y todas las plantas. Me alegro que te guste y te invito de nuevo.

      Usuń
  14. Pomimo suszy, Twoje kwiaty czarują urodą i znów zachwyciłam się kolejnymi, oryginalnymi roślinami! Iwonko, Ty odczuwasz brak deszczu (nie licząc powyższej ulewy) a u nas zbiornik na tysiąc litrów przelewa się. Dlatego od częstej wilgoci, grzyb panoszy się w najlepsze a jeszcze bardziej ohydne nagie ślimaki. U Ciebie dorodna jeżówka przygotowuje się do kwitnienia, a moje jeżówki walczą o przetrwanie... zjadane przez pełzające intruzy... Życzę Ci więcej opadów, by trawnik, drzewka i cały Twój piękny ogród nie cierpiały suszy :-))
    Pozdrawiam najcieplej!
    Anita

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aż niewiarygodne jest to, co piszesz... Dlaczego natura jest taka niesprawiedliwa i tak nierówno obdziela. Jedni schną z rozpaczy za deszczem, innym się przelewa i wszystko za chwilę będzie chorować... A tych ślimorów, o których piszesz Anitko to nie cierpię. Nie mam ich wprawdzie wiele w swoim ogrodzie, a już na pewno nie są u mnie jakąś plagą, ale zdarzają się pojedyncze i powiem Ci, że dla mnie są obrzydliwe... :( Dziękuję Ci pięknie za deszczowe życzenia i pozdrawiam również bardzo gorąco. Buziaki...

      Usuń
  15. szałwia kojarzy mi się z ziołem z naparem a ta muszkatołowa wygląda trochę jak naysowana ciekawe jak na zywo wygląda

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wygląda jeszcze piękniej. Te jej obwódki są jak namalowane farbkami. Jest naprawdę wyjątkowa. Dopóki nie pojawiła się w moim ogrodzie, nie miałam świadomości jaka jest piękna :)

      Usuń
  16. Iwonko, cieszę się że u Ciebie w końcu pojawił się deszcz! Ogrodem zachwycam się nieustająco - masz tyle ciekawych pięknych roślin. Oczywiście szałwia czaruje swym wdziękiem najbardziej, ale podoba mi się też ślaz i zwiewna werbena, która u mnie jeszcze nie kwitnie. Na jeżówki też już czekam... Serdeczności ślę i życzę więcej deszczu :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ziemia w moim ogrodzie aż błagała już o deszcz, nie wspomnę o trawniku, który z tęsknoty za nim prawie usechł... I choć trochę popadało uważam, że jest go jeszcze wciąż za mało. A w innych rejonach nie chcą już deszczu, jakie to niesprawiedliwe :) Przytulam, Lusi...

      Usuń
  17. Iwonko
    Twój piękny ogród jest niesamowity i wciąż zaskakuje urodą roślin.
    Szałwia mnie urzekła.
    Jest cudna!
    Nie dziwię się, że lubisz ją fotografować.
    Z przyjemnością spaceruję po Twoim ogrodzie. Oglądam,podziwiam,delektuję się :)
    Pozdrawiam ciepluteńko!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, kochana. Szałwię co roku fotografuję i za każdym razem tak pięknie wychodzi na zdjęciach... A na żywo jest jeszcze bardziej cudowna. Dziękuję za Twoje pochwały i ściskam Cię bardzo, bardzo mocno :)

      Usuń
  18. Nie dziwię się, że deszcz uszczęśliwia Cię, rzeczywiście susza przeokropna. U nas pada prawie codziennie, podzieliłabym się tym deszczem 😁Maria z PP.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdyby tylko można było zabrałabym trochę tego deszczu od Ciebie :)

      Usuń
  19. Szałwia urzekła mnie bardzo. Napisz proszę kochana, jak się ją rozmnaża.
    Mam, ale lekarską.
    Twój ogród cudowny, z przyjemnością spaceruję sobie, choć tylko wirtualnie:)
    Słonecznie pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ona sama się rozsiewa, kochana. Wiosną przy porządkowaniu ogrodu jak ją ścinam, sypią się nasiona. Ona się bardzo sama rozsiewa, ciągle znajduję małe siewki, nawet już teraz i to nawet w kamiennych ścieżkach. Poza tym często w tym miejscu gdzie jest "stara" sadzonka, wyrasta nowa roślina, tak jakby od korzenia. Jest nie do zdarcia :) Pozdrawiam Cię również...

      Usuń
  20. Zachwycające są te kwiatuszki pani Iwonko :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo. I nie jestem "Pani" tylko Iwona :) Pozdrawiam...

      Usuń
  21. U nas było dokładnie to samo, susza. Trawy żółte tak samo jak w Australii. Aż przyszła taka ulewa, że mało nas nie zalało w ciągu kilku minut. Oby więcej deszczu, przyda się naturze. Jak na razie tylko duchota :D
    Kochana, pisałaś u mnie, że masz pytania dotyczące mojego filmiku z wakacji. Nie wiem, czy się na coś zdam, ale zawsze możesz pytać :) Możesz napisać do mnie wiadomość na fb, jeśli masz ochotę, spróbuję pomóc, jak tylko będę umiała :)
    Pozdrowionka ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie. Najpierw jest straszna susza, a potem zamiast spokojnie popadać, to leje jak z cebra, aż ziemia nie nadąża wchłaniać tej wody. Na szczęście popadało trochę, ale uważam, że to wciąż za mało... Dzięki Kasiu, jak dojdę do tych swoich pytań i wątpliwości, to się do Ciebie odezwę. Dziękuję :) Całuski...

      Usuń
  22. To są niestety minusy posiadania dość sporego ogrodu, że w czasie upałów, trzeba go non stop nawadniać. Ja mam aby trochę kwiatków na balkonie i też czasami się irytuję, że ciągle mają sucho. Niech ten deszczyk już w końcu spadnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda. Podlewanie ogrodu w czasie takiej suszy, to niestety obowiązek. Też czekam na taki deszcz, który na dłużej załatwi sprawę podlewania.

      Usuń
  23. U mnie cały tydzień lało. Podlało na zapas :) ładne fotki na hustawce, też mam i wyleguje się na niej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ci bardzo. U mnie deszcz wciąż by się przydał. Tak to właśnie natura dzieli nierówno :)

      Usuń
  24. Iwonko, ta szlaków to cudowny kwiat. Uwierzysz że czegoś takiego nigdy nie wiedziałam :) napatrzeć się nie mogę i już w myślach szukam miejsca gdzie mogę je wsadzić :)
    U mnie upalny był id połowy maja i cały czerwiec, ani kropla deszczu nie spadla, a od soboty pada dużo i ma lasach cały tydzień... A jak pada to i zimniej się zrobiło i to mi się nie podoba ;( bo ja za tydzień mam urlop ;(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie sobie nabądź tę szałwię. Jak ją raz zaprosisz do ogrodu, będzie już co roku, a naprawdę jest piękna :) Fajnie, że u Ciebie pada, ale niefajnie, że jest zimno, bo na urlop to nic miłego. Ale może jeszcze wszystko się zmieni. Tego Ci życzę :)

      Usuń
  25. You have tremendous patience in caring for your plants. That is why your garden is so beautiful and soothing for those of us who see it

    OdpowiedzUsuń
  26. Wierzę, że to wymaga dużego wysiłku, aby zadbać o pielęgnację roślin w trakcie lata. Bardzo przepiękne zdjęcia 😍👍

    Pozdrawiam Cię cieplutko i z całego serca 🤗😘🤲💝
    Patryk

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, Patryku. To fakt, utrzymanie ogrodu tak, aby nie zarósł dzikimi chwastami, wymaga sporo pracy. Ale warto najpierw się poschylać, by potem móc podziwiać piękno zadbanych roślin :) Pozdrawiam Cię również bardzo gorąco...

      Usuń

Prześlij komentarz

Napisz do mnie

Nazwa

E-mail *

Wiadomość *

Copyright © Pani Ogrodowa