148. Świąteczno-wiosenne życzenia

Właściwie to przyszłam tutaj, żeby złożyć Wam świąteczne życzenia :)

Ale w ogrodzie tyle się dzieje, że znowu zaczęłam hurtowo robić zdjęcia. Chęć do pstrykania nie mija mi wcale i jak tylko pogoda na to pozwala, to wybiegam pomiędzy swoje rabaty i zapełniam kartę pamięci w telefonie :)

I nie sposób się oprzeć tej czynności, bo codziennie teraz kwitnie coś zupełnie nowego, rabaty nasączają się kolorami, jak gąbka wodą i nie mogę przestać się zachwycać tą wiosenną aurą :)

Dlatego najpierw wrzucę kilka zdjęć z ogrodu, a życzenia dla Was wystukam za chwilkę :)

Na początek, pokazywana już przeze mnie przynajmniej z tysiąc razy, niebieska cebulica syberyjska. Czemu wciąż ją tu pokazuję? Bo myślę, że to jedna z niewielu roślin w ogrodzie, o niebieskich kwiatach. Prawdziwie niebieski kolor wśród kwiatów jest dosyć rzadki. A ta niebieskość w cebulicy jest zupełnie wyjątkowa :)

Dlatego za każdym razem jak już biegam z tym telefonem, nie mogę się oprzeć, żeby nie robić jej wciąż nowych fotek :)

Poza tym czekam na kwitnienie tego ostatniego, zamkniętego jeszcze w sobie, hiacynta, którego kolor jest dla mnie na razie zagadką. Obstawiam, że będzie biały albo żółty... niestety pamięć o tym, jaki był w ubiegłym roku, zawodzi mnie w tej kwestii zdecydowanie :)

Budzą się już także powoli moje żarłoczne tulipany... te, które wyglądają jakby miały zęby, pewnie pamiętacie je z zeszłego roku :) Niewielkie zębiska są już dobrze widoczne :)

Uważam też, że przepięknie wygląda ten duet w wykonaniu białego i fioletowego barwinka... 

Też tak myślicie?

Zakwitły wreszcie również fiołki :) Ponieważ rozsiewają się jak szalone, za niedługo cała rabata pokryje się tymi fioletowymi kwiatuszkami.

No i gwóźdź programu... zaczynają kwitnąć moje najukochańsze sasanki. 

Na razie wrzucam pierwsze fotki tych cudów świata, pięknych niesamowitych i zachwycających :) 

I nie oszalałam... naprawdę nie. 

Ja tylko tak bardzo jestem nimi zachwycona :)

Musiałam także uwiecznić moje ciemierniki... I to nie tylko na zdjęciach, ale w krótkim filmiku, bo film jednak zupełnie inaczej oddaje ich piękno...

Zobaczcie sami :)

I kończąc już te dzisiejsze zwierzenia, pokażę Wam kilka moich świątecznych dekoracji, bo przecież wiadomo, że otaczanie się kwiatami to coś, co Pani Ogrodowa lubi najbardziej. 

A właśnie zbliżające się święta są wspaniałą okazją, żeby jeszcze spotęgować to przyjemne doznanie :)

A skoro jesteśmy w świątecznym klimacie, to już biegnę do Was ze świątecznymi życzeniami...

🐣🐣🐣

Życzę Wam kochani smacznie zastawionego świątecznego stołu, ciepłej i rodzinnej atmosfery, całego ogromu domowego ciepła i mnóstwa miłości bliźniego oraz wiosennego nastroju i miłych spotkań z najbliższymi. 

Niech te święta przyniosą do Waszych domów mnóstwo ciepła, uśmiechu i radości. 

I miłość... bo w miłości jest siła 💓

Życzę Wam także jak najwięcej radosnych chwil i przepięknej wiosny. 

🌼🌼🌼