102. W ogrodowym żywiole
Wreszcie jestem w swoim ogrodowym żywiole, bo pogoda się ustabilizowała, przynajmniej na razie. Mam nadzieję, że przymrozków już żadnych nie będzie, chociaż teoretycznie do "zimnej Zośki" wszystko może się zdarzyć. W każdym razie, ja z zimą pożegnałam się już na dobre, bo wystawiłam na docelowe miejsce swoje dwie agawy, które przez zimę trzymam w domu.
Niestety, budując dom, nie uwzględniliśmy z mężem, że dostanę ogrodowego fioła i przez to nie mam w całym swoim obejściu takiego miejsca, w którym można byłoby przechowywać przez zimę te rośliny, które takiego przechowania wymagają.
Nie mam ani zimowego ogrodu, ani nawet żadnej piwniczki, ani chłodnej sieni, czy klatki schodowej, gdzie mogłabym realizować swoje roślinkowe pasje. Jedna z tych agaw jest jeszcze malutka, ale druga jest już dosyć spora i przyznam szczerze, że z roku na rok problem z jej przechowaniem jest coraz większy, toteż z ulgą wystawiam ją na zewnątrz, aż do pierwszych przymrozków. Tak że wylądowała już na swoim miejscu i niech się modli, żeby mrozu już nie było, bo nie mam najmniejszego zamiaru wędrować z nią z powrotem do chałupki :)
Ok, to teraz jakiś przerywnik tych moich wywodów :) Co aktualnie słychać w ogrodzie?
Wciąż kwitną szafirki. Te białe zachwycają mnie szczególnie :)
Sasanki wciąż jeszcze wypuszczają świeże pąki... zwłaszcza te, które kwitną najpóźniej. I jak tu nie kochać tych włochatych cudeniek? :)
Gdzieś tam na rabatkach wciąż jeszcze plącze się puszkinia. Uwielbia pozować do zdjęć :)
Wciąż jeszcze kwitną narcyzy...
Swoje peryskopy wystawiły też kokoryczki :)
I oczywiście ciemiernik niezmiennie czaruje swoją urodą...
I oczywiście przy sprzątaniu rabatek, nietrudno natknąć się jeszcze na pozimowe pozostałości, w postaci takich suchych dzieł sztuki :)
Teraz, tak naprawdę, zaczął się w ogrodzie ten czas, który lubię najbardziej. Codzienny, poranny, ogrodowy obchód, to już mój osobisty rytuał. Jeszcze przed wypiciem kawy, muszę wyjść i zobaczyć, co się zmieniło przez noc. I to nie żart, czasem jedna noc wystarczy, by zaobserwować znaczące zmiany... A to rozwinie się coś nowego, a to coś zwiędnie, co jeszcze wczoraj robiło wrażenie, że jest w pełni sił. Teraz najwyraźniej widać to po tulipanach, jednego dnia żegnam się z ich zamkniętymi jeszcze kielichami, następnego dnia już podziwiam ich kolory, delikatne płatki i sztywne pręciki :) To samo dzieje się ze szpalerem tawuł, który pokażę następnym razem. Jeszcze wczoraj rano gdzieniegdzie widziałam białe pąki na jego długich gałęziach, a już po całym ciepłym i słonecznym dniu, prawie całe gałązki są obsypane uroczym kwieciem :) Te zmiany zawsze mnie zachwycają i to jest chyba to, co tak kocham w tym ogrodowym świecie. Cały rok, a właściwie od wiosny do jesieni, jest pełen niespodzianek :)
No dobrze, zobaczmy co tam jeszcze piszczy w mojej ogrodowej krainie :)
Oczywiście teraz jest czas fiołków, wysiewają się dosłownie wszędzie, nawet w brukowej kostce, ale akurat mi to nie przeszkadza, bo są urocze. Mam ich trzy rodzaje, może następnym razem pokażę jakie :)
Do słonka wychylają się też piwonie, nawet ta koperkowa też już wita się ze słonecznymi promykami :) Mam nadzieję, że w tym roku będzie miała jeszcze więcej pąków, niż w zeszłym :)
Kwitnie też zawilec o przepięknym kolorze...
I za chwilę rozwiną się kwiaty dekoracyjnej mahonii.
Lilak, pospolicie bzem nazywany, ma już konkretne pączki. Przecież maj, to czas jego kwitnienia :)
Pojawił się też biały dywan gęsiówki :)
Niespodziankę zrobiły mi także niezapominajki. Wysiały się same w wiklinowym koszu, w którym rosły w ubiegłym roku. I już widać urocze, niebieskie kwiatuszki. Takie cuda to ja lubię :)
Pokażę też moje ostatnie roślinkowe zakupy, oczywiście te najbardziej spektakularne, bo gdybym chciała pokazać wszystkie, musiałabym napisać oddzielny post :)
Przyjechała do mnie nowa sadzonka wilczomlecza Tasmanian Tiger... No przecież muszę go mieć :)
A przy okazji wizyty w "Mrówce", w której to towarzyszyłam mężowi przy poszukiwaniu jakiejś farby, której akurat potrzebował, oczywiście od razu dałam nura do działu ogrodniczego i wypatrzyłam sobie piękny orlik, bo takiej odmiany jeszcze nie mam oraz porwałam cudnej urody stokrotkę afrykańską :) Czyż te jej płatki nie są piękne?
Oczywiście kwiecień i przełom maja, to również czas na popis magnolii. Moje trzy magnolie w tym roku mnie nie zawiodły i będą kwitły obficie. Ogromnie mnie to cieszy, bo kwitnące magnolie, to niezwykły widok...
No i wiadomo, że nie można nie wspomnieć o tulipanach, które właśnie teraz budzą się do życia. Na razie umieszczam tylko kilka ich zdjęć, ale gwarantuję, że tych tulipanowych będzie w przyszłości znacznie więcej, bo mam ich sporo, a poza tym na moim roślinkowym podium zajmują one trzecie miejsce (po piwoniach i sasankach), więc z tego powodu uwielbiam je fotografować. Toteż będą się tu zjawiać z pewnością nawet w maju :)
I jeszcze ten papuzi, jak go nazywam "żarłoczny" :) Bo wygląda, jakby chciał mnie ugryźć, choć nic mu przecież nie zrobiłam :)
I kończąc ten post, macham do Was energicznie, w czasie ogrodowych prac na moim wiosennym trawniku, który - jak widzę - już wymaga ponownego koszenia, choć niedawno koszony był. No cóż, żeby chciał w lecie tak pięknie i szybko rosnąć i tak zielono wyglądać, to byłoby cudownie :)
A już na całkiem końcowy koniec 😁 pokażę Wam, jaka to ciężka i fizyczna praca dla tych, którzy w zabawę ogrodem zaczęli onegdaj się bawić :) Niektórzy muszą ciągać za sobą worki z ogrodowymi śmieciami :) No właściwie to nie muszą, ale chyba chcą 😂 Chyba nawet bardzo chcą 😄
Z pozdrowieniami z wiosennego ogrodu Pani Ogrodowej... tymczasem, do następnego... 😚
Ależ cuda Ci kwitną! Uwielbiam sasanki i tulipany papuzie, chociaż sama ich nie mam, jakoś mnie nie polubiły.
OdpowiedzUsuńFajne to zdjęcie z góry, widać układ rabatek :). Wyobraziłam sobie Twojego męża siedzącego na kominie, żeby tak to pstryknąć :))). Ale stawiam raczej na drona!
Porównuję do swojego ogródka i widzę, że moja mahonia jest na podobnym etapie pączków, ciemierniki u mnie już przekwitają, za to żonkile, lilak i tulipany dopiero się szykują, mają jeszcze całkiem zamknięte pączki. Ogród zimowy co prawda mam i dobrze w nim zimuje wiele roślin, ale do ogrodu donice trzeba tarabanić w dół po kilku schodkach, więc przy większych okazach też jest kłopot.
Sasanki to też moje ukochane kwiaciory, nie umiem się oprzeć tym ich puchatym łodyżkom i cudnym, dzwonkowym kwiatom :) I dobrze zgadłaś, to dron. Za diabła nie pozwoliłabym mężowi włazić na komin. Na pewno bym zwariowała ze strachu, że spadnie i coś sobie zrobi... No właśnie, z tym ogrodem zimowym, to jest dla mnie kłopot, ale z takim po schodkach, to też nie jest prosta sprawa. Ja już unikam dźwigania, a jeszcze trochę czasu minie i w ogóle siły będą coraz mniejsze... Taka to kolej rzeczy :) Dziękuję za Twój komentarz i pozdrawiam Cię cieplutko...
UsuńIwonko u Ciebie już wiosna w pełni. Podobnie jak u nas, ale ja nie mam tylu cudowności i prawdę mówiąc nie będę miała. Nie kupuję już wielu roślin, bo kilka podejść mam spalonych. Podziwiać z przyjemnością będę u Ciebie. Zauroczyła mnie stokrotka swoim bardzo oryginalnym kształtem, kolorami - cudo. I te cudowne magnolie i wszystkie pozostałe rośliny wszak ja kocham wszystko co rośnie, kwitnie i smakuje. Pięknie pokazałaś swój ogród z góry. Widać jaki ma układ. Pozdrawiam!!!!
OdpowiedzUsuńNareszcie ta wiosna przyszła, już przecież nie mogłam się doczekać :) I skoro tylko masz ochotę, to oczywiście zapraszam Cię kochana do oglądania u mnie, będzie mi bardzo miło... Stokrotka rzeczywiście jest świetna, widziałam ją w zeszłym roku na jakimś zdjęciu i mnie zachwyciła, nawet nie podejrzewałam, że uda mi się taką kupić. Dziękuję za Twoją wizytę i uściski serdeczne przesyłam <3
UsuńOch tak, ogród zmienia się z każdym dniem, dlatego taką przyjemność sprawia praca w nim, tylko ja mam lżej, bo nie ciągnę woreczka, lecz kubeł na kółkach ;-)) A u Ciebie swe piękno odkrywają kolejne ślicznotki: zawilec i stokrotka afrykańska - bajeczne, podobnie kolekcja tulipanów, które nawet w pąkach wyglądają tak efektownie, eteryczne fiołeczki - mam również te dwie odmiany i zachwycające magnolie, bez których nie wyobrażam sobie ogrodu!
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci przyjemnej pracy, bo pogoda wyjątkowo sprzyjająca :-))
Uściski!
Anita
Anitko kochana, ja ten woreczek ciągnę właśnie do kubła, który też mam na kółkach (pewnie mamy taki sam BIO), ale jakoś tak nauczyłam się pakować do tych worków i tak mi zostało. Poza tym, ja po zimie mam tych śmieciorów dużo i jak już napełnię kubeł, to potem lawiruję z workami :) Ogromnie się cieszę, że tyle tych moich roślinek Ci się podoba, widzę że pokrywają się nasze roślinkowe upodobania :) Przesyłam serdeczności i zapraszam Cię ponownie <3
UsuńOgród to niezmiennie moje marzenie, które kiedyś spełnię :)
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci tego z całego serca :)
UsuńAch jak ja kocham wiosnę wTwoim ogrodzie... Magnolie wyglądają zjawiskowo, ogród zachwyca różnorodnością kolorów i roślin. Jest pięknie, kocham ten czas, kocham maj 🤩🤩🤩 już się dzieje a będzie się działo tego więcej. Tego życzę, i niech przymrozki idą a kysz a zimna Zośka niech już da spokój i odpuści w tym roku... Buziaki i Iwonka szaleje, spełniają swoje ogrodowe chciejstwa, wtedy czujemy się bombowo 😁😁😁
OdpowiedzUsuńMagnolie też mnie w tym roku zachwycają, tym bardziej, że tak z wielkimi kwiatami tak obficie zakwitła, że sama się dziwię :) A ogrodowe chciejstwa Agatko muszą być... co to byłoby za życie, gdyby nie spełniać swoich małych marzeń? :) Buziaki...
UsuńMarzę o takim ogrodzie. Na razie będę się zachwycała Twoimi roślinkami :)
OdpowiedzUsuńW takim razie serdecznie zapraszam do odwiedzin :) I życzę Ci, żeby Twoje marzenie odnośnie ogrodu spełniło się jak najszybciej...
UsuńIwonko u mnie pogoda popsuła się i od wczoraj pada I zrobiło się zimno. Pozdzialam nowa wierzę japońską i hortensje bo niestety dwie zeszłoroczne mi zmarzły. Też mam nadzieję że nie będzie przymrozków i jakoś przetrwają mi te nowe sztuki w ogrodzie :)
OdpowiedzUsuńU mnie też w tej chwili pogoda jest pod psem. Strasznie ta wiosna kaprysi, czekam z utęsknieniem na maj, może będzie trochę cieplejszy :)
UsuńU mnie wczoraj padał snieg 🙈
UsuńMasakra :(
UsuńCudny ogród Iwonko, wszystko zachwyca. Biały szafirek - marzenie. Walczę z zapaleniem zatok i ogólnym osłabieniem, u nas w tym roku wszystko opóźnione. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję Lenko. Zdrówka Ci dużo życzę, u mnie też teraz zimno i nieprzyjemnie, jakoś ta wiosna kaprysi w tym roku...
UsuńPrzepiękne zdjęcia! Zachwycają kolorami
OdpowiedzUsuńSama nie mam ręki do kwiatów, ale moja mama ma ogród i też znajdują się tam wspaniałe okazy. Oprócz kwiatów uprawia warzywa i owoce.
Pozdrawiam cieplutko :)
Bardzo dziękuję za pochwałę, staram się, żeby te zdjęcia były ciekawe dla oglądających :) Dziękuję za komentarz i zapraszam ponownie. Pozdrawiam również...
UsuńKochana super, że pogoda w końcu się ustabilizowała! Tutaj niestety w nocy temperatury w okolicy zera, a w ciągu dnia max. 15 stopni. Niewiarygodnie długo się to wszystko w tym roku u nas rozwija. Pamiętam, jak w zeszłym roku jeździliśmy już motorem i oglądaliśmy pola tulipanów! Tzw. "bzów" na pewno w maju nie będzie, chyba że na polski Dzień Matki. Tutaj jeszcze nawet liści wcale nie widać. Piękne te Twoje szafirki, mam do nich słabość:)
OdpowiedzUsuńBuziaki ;*
Strasznie ta wiosna marudzi w tym roku ja też już nie mam cierpliwości, bo po prostu brakuje mi ciepełka, wygrzałabym już swoje stare kości w jakichś ciepłych promykach :) Życzę Ci rychłego ciepełka, Kasiu :) Uściski...
UsuńJa co roku się zarzekam, że to już ostatni rok, kiedy tak ciężko haruję w ogródku... I jakoś słowa nie potrafię dotrzymać.
OdpowiedzUsuńCiężko się oprzeć, żeby nie robić koło tych roślinek, kiedy się widzi, że one się wychylają do słonka, a wkoło mają bałagan i chwasty :)
UsuńPiękny jest Twój zielony zakątek. Marzy mi się ogród... Może kiedyś. PS zawilec wyjątkowy, niczym kwiatek z bajki. :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą, zawilec jest fantastyczny :) Życzę Ci swojego ogrodu... z całego serca :)
UsuńWitam serdecznie ♡
OdpowiedzUsuńTeż mam nadzieję, ze zima już nie wróci, choć gdzieniegdzie straszą mrozami. Mam nadzieję, że to bujdy, bo podoba mi się, że jest więcej słoneczka i ciepełka :) Cudowne zdjęcia, twój ogród jak zawsze magiczny i inspirujący! Kolorowy, mieni się całą paletą barw, bardzo miło jest oglądać twoje ciepłe i pozytywne fotografie! :)
Pozdrawiam cieplutko ♡
Klaudio, dziękuję Ci pięknie za te miłe słowa. Ogromnie się cieszę czytając, że mój ogród Ci się podoba i jest dla Ciebie inspirujący. Wszyscy już tęsknimy za tym ciepłym powietrzem, bo jak na razie to wiosna gra z nami w chowanego i nie przejmuje się tym, że za chwilę będzie maj i naprawdę powinno już być bardzo ciepło... Dziękuję Ci za Twój miły komentarz i również cieplutko pozdrawiam :)
UsuńWydaje mi się, że w zeszłym roku wiosna przyszła wcześniej... a nawet że jej nie było, że praktycznie z dnia na dzień zrzuciliśmy kurtki bo zrobiło się lato. Masz rację, jest prawie maj a ja wczoraj skrobałam szyby zanim pojechałam do pracy. Na szczęście w dzień jest coraz cieplej, można już więcej przy domu zrobić (jak nie pada oczywiście, bo u mnie obecnie pada) ale koło 14 po raz pierwszy w tym roku jedliśmy obiadek w ogrodzie :) jemy tak całe lato. Skoro ja już wyszłam z talerzem na trawę, znaczy że wiosna przyszła :D
UsuńKochana, naprawdę bardzo inspirujesz swoimi zdjęciami. Są cudowne, twój ogród jest cudowny, wszystko jest takie piękne, jak z bajki. Uwielbiam do Ciebie zaglądać, bo łapię inspirację i mogę wprowadzać w życie swój cel osiągnięcia tak zróżnicowanego i kolorowego ogrodu jak twój :)
Wiesz? Twoje słowa, to miód na moje serce, ogromnie miło czyta się takie zwierzenia <3 Masz rację, że w zeszłym roku wiosna była wcześniej, podpowiadają mi to zdjęcia wspomnieniowe, przede wszystkim miałam już wystawione kwiaty na zewnątrz, a teraz to trochę strach, że złapie je jeszcze przymrozek :) Ściskam Cię mocno, Klaudio...
UsuńCo wpadam, to tyle pięknych rodzajów kwiatów u Ciebie kwitnie. Kolorowo musi być w Twoim ogrodzie i pięknie. Podziwiam za chęci, za pielęgnacje i czas poświęcony.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo. Robię to co lubię, więc pewnie dlatego te chęci u mnie są :)
UsuńAle piękny spektakl kwiatów! U mnie powoli zaczynają kwitnąć magnolie- a już bałam się, że nie przetrwały mrozów. Słyszałam, że wiele magnolii ucierpiało.
OdpowiedzUsuńMoja magnolie też na szczęście kwitną i to nawet dosyć obficie. Dziękuję za pochwałę i serdecznie Cię pozdrawiam :)
Usuńmy mamy niebieskie szafirki:) białych to jeszcze kurcze nie widziałam!
OdpowiedzUsuńA właśnie białe są piękne :)
Usuńniespotykane bardzo:D
UsuńJeszcze widziałam różowe, też są cudne :)
UsuńJadę obejrzeć piwonie koperkowe do Rumunii, tam rosną w naturze, mam nadzieję, że nic nie przeszkodzi w wyjeździe. Rzeczywiście ciekawy ten ostatni tulipan, jak z horroru, a nowe nabytki z marketu przeurocze, Twój ogród jak arboretum. Szkoda, że magnolie takie nietrwałe, moja już sypie płatkami. Pozdrawiam Maria z PP.
OdpowiedzUsuńZazdraszczam Mario tej wyprawy po oglądanie koperkowej, to będzie z pewnością niesamowite przeżycie :) Moje magnolie też już pomału się osypują, ale są tak urokliwe, że nawet ten krótki czas, kiedy kwitną, wart jest czekania na to ich magnoliowe widowisko :) Pozdrawiam Cię również...
UsuńCudnie wyrosły te kwiaty!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :)
UsuńPięknie, kolorowo, kwiatowo-tak lubię🌸🌷🍀😊
OdpowiedzUsuńTrafiłam na odpowiedni blog😃
Pozdrawiam słonecznie🌞🤗🌼
https://spacerem-przez-zycie.blogspot.com
Cieszę się, że Ci się u mnie podoba. I w związku z tym zapraszam ponownie :)
UsuńCudownie już masz w ogrodzie, magnolii zazdraszczam, bo u mnie miała dwa pączki, które niestety zamarzły. Dzisiaj w nocy zamarzły również hiacynty, nie wiem, co się stało. Wiosna jest okropna w tym roku, dlatego tym bardziej podziwiam twoje piękne roślinki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.:))
To fakt, wiosna bardzo kaprysi. U mnie też zapowiadali przymrozki, ale jakoś mój ogród obeszły bokiem, bo nic się nie stało. Do domu zabrałam tylko nowe, zakupione i jeszcze nie wkopane sadzonki, jakoś tak szkoda mi było zostawić je na tym zimnym powietrzu :) Uściski, Celu...
UsuńPiękne wiosenne zdjęcia. U mnie ten okres mija bardzo pracowicie. Mam nową pracę. Na razie muszę poukładać sobie wszystko. Brakuje mi blogowania i też mało czasu mam dla Was. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńWiadomo, że są priorytety, praca ważna, nie ma co ukrywać. Życzę Ci kochana, byś ten czas dla siebie w końcu znalazła. Pozdrawiam cieplutko...
UsuńPiękny jest ten zawilec :D Pięknie wszystko zakwitło w Pani ogrodzie :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie. Jestem Iwona, nie "Pani" :) Pozdrawiam również.
UsuńTeż bym chętnie przygarnęła ten wilczomlecz i tą wyjątkową stokrotkę afrykańską :) Zachwycające fiołki, niezapominajki, tulipany i oczywiście spektakularne magnolie. Aż miło spacerować wśród Twoich kolorowych ślicznotek. Ja oczywiście również nie wyobrażam sobie wiosennego poranka bez choćby najkrótszego spaceru po ogrodzie! Choć wciąż jest zimno, ale spacer MUSI BYĆ ;))) Serdeczności dla Ciebie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, Lusi. Zachwyciły mnie te roślinki, a wilczomlecz jakoś specjalnie ukochałam od kilku lat, wcześniej nawet nie miałam świadomości, że potrafią być tak piękne kiedy kwitną :) Buziaki dla Ciebie, już majowe :)
UsuńThese are so nice. I recently visited a botanical garden and it was nice
OdpowiedzUsuńhttps://www.melodyjacob.com/
I also really like visiting the botanical garden.
UsuńWitaj Iwonko!
OdpowiedzUsuńWiosna w tym roku okropnie kaprysi. U mnie wczoraj padały z nieba płatki śniegu a nocą był przymrozek. U Ciebie jednak zagościła przecudna wiosna.. Nacieszyłam oczy pięknymi kwiatami, a serce skradły: stokrotka afrykańska, zawilec i oczywiście cała gama wspaniałych tulipanów. Zachwycił mnie również Twój ciemiernik. Czy to jest Bellone? a może Pretty Ellen Spotted? One są takie podobne.
Przesyłam moc uścisków i serdecznych pozdrowień:)
To prawda, że pogoda w tym roku jest wyjątkowo masakryczna i humorzasta. W zeszłym roku było zdecydowanie cieplej o tej porze, widzę to po wspominkowych zdjęciach z ogrodu. Nie odpowiem na Twoje pytanie odnośnie ciemiernika, ponieważ kompletnie nie wiem jaka to odmiana. Kupiłam go dosyć dawno i jeszcze wtedy, tak naprawdę, nie zwracałam uwagi na odmiany. Dopiero jakoś później zechciałam znać szczegóły dotyczące moich roślinek :) Pozdrawiam Cię również bardzo cieplutko <3
UsuńUwielbiam ogrody wiosną kiedy przyroda budzi się do życia. To jest po prostu coś wspaniałego.
OdpowiedzUsuńWiosna jest niezaprzeczalnie najpiękniejszą porą roku :)
UsuńIwonko
OdpowiedzUsuńMasz w swoim ogrodzie prawdziwe perełki i przez nie właśnie Twój ogród jest taki wyjątkowy i taki ciekawy.
Ogląda się Twoje roślinki z niedowierzaniem, że takie cuda stworzyła natura.
Piękny ogród!
Pozdrawiam cieplutko 🙂
Kochana, staram się zdobywać takie egzemplarze, które mnie samą zachwycają, nie jest to proste, ale zawsze ryzykuję, bo lubię takie "inne" roślinki :) Pięknie Ci dziękuję za te słowa pochwały, to dla mnie ogromna przyjemność. Serdecznie uściski Ci przesyłam :)
UsuńCoś mi się zepsulo tutaj, ale powtórzę, kocham Magnolie i Tulipany, ale te drugie najbardziej, chociaż jakby pomyśleć to wszystkie majowe kwiaty są piękne, przecież Bzy są idealne, a ten zapach ojejku, jest jedyny w swoim rodzaju, mogę go ćpać hahahaha :). Rozumiem obchód ogrodu, bo mimo, że mój jest tycie, to i tak muszę, ale to muszę codziennie sprawdzić czy u kwiatów wszystko w porządku, czy żaden listek nie spadł, nic nie podgryzlo i co zaczyna kwitnąć, bo wiadomo przez noc tyle zmienić się może.
UsuńCieszmy się majem, bo trzeba na niego czekać 11 długich miesięcy ;)))
Tulipany też są bliskie mojemu sercu. A do tego takie fotogeniczne, uwielbiam je fotografować. I uwielbiam te poranne ogrodowe obchody. Mam tak jak Ty, muszę wszystko sprawdzić, dotknąć, czasem powąchać, oberwać jakiś żółty listek, czy wyrwać jakiś chwaścior, który pojawił się w międzyczasie :) I to jest w tym wszystkim najpiękniejsze... Buziaki, Agnieszko :)
UsuńJesteś prawdziwym Asem wśród ogrodowych pasjonatów. Coś wspaniałego. Podziwiam Cię za to ile wkładasz w to serca. To widać i twoją duszę w tym ogrodzie.
OdpowiedzUsuńŚciskam mocno.
Kasinyswiat
Ojej, dziękuję za takie piękne słowa, bardzo mi miło to czytać :) To prawda, że moja dusza jest w tym moim ogrodzie, po prostu kocham to co robię :) Uściski...
Usuń