46. Za moment majówka
Przecież nie mogę nie napisać o tulipanach, skoro je uwielbiam i cały czas na nie czekam, prawda? To i tak nie jest jeszcze koniec mojego tulipanowego koncertu. Wciąż czekam na nierozwinięte jeszcze pąki, których pełno jest na tulipanowej rabatce. Trochę dziwny jest ten rok, jeśli chodzi o tulipany. Mam wrażenie, że kwitną nawet te, które w zeszłym roku pokazały tylko liście i wydawało mi się, że już nic z nich nie będzie i muszę je wykopać. Okazuje się, że w tym roku jakaś zbiorowa mobilizacja nastąpiła i tulipany, jak jeden mąż, stanęły na wysokości zadania i pokazały się w całej krasie i w pełnym rynsztunku :)
Więc muszę tu powrzucać wszystkie zdjęcia tych piękności, którym zdążyłam fotkę już cyknąć, ale uprzedzam, że po pierwsze jest ich dużo, a po drugie, to nie są jeszcze wszystkie, bo na pewno nie będę umiała się oprzeć wszystkim pozostałym, które jeszcze rozkwitną, a którym tulipanową sesję zrobię na pewno :) Ale jeszcze zanim pokażę galerię tych kolorowych wiosennych cudaków, to...
to zapraszam na spacer wzdłuż kwitnących tawuł :) I posłuchajcie tego cudnego śpiewu ptaków, ach :)
A więc bardzo proszę, przedstawiam tylko kilkanaście z wielu tulipanowych piękności.
W czasie robienia tych fotek, wyłowiłam wzrokiem jeszcze co najmniej kilka różnych rodzajów tulipanów, które najwidoczniej są późniejsze i zakwitną dopiero w maju. Toteż czekam na nie z niecierpliwością, gdyż część z nich to nowe okazy, dosadzone w ubiegłym roku na rabatce w dodatkowo zagospodarowanym przeze mnie "jaju" i sama jestem ciekawa, co tam z nich wyrośnie :)
A tymczasem wciąż jeszcze kwitnie kilka kępek narcyzów.
I przyszedł czas na kwiaty migdałka. Jest bardzo dekoracyjny :)
Ogród tętni życiem, rozbrzmiewa tysiącem brzęczeń i szelestów. Uwielbiam wsłuchiwać się w ten gwar, który jest swoistym połączeniem ptasich trelów i bzyczenia innych ogrodowych gości. Pachnie w nim zbliżającym się latem, tym bardziej, że ostatnie dni są wyjątkowo piękne i ciepłe, powietrze tonie w słonecznych promieniach, a niebo jest czyste i lazurowo niebieskie :) Uwielbiam ten rodzaj ogrodowej "ciszy"... Cudowne jest to, że te wszystkie dochodzące dźwięki są tak miłe dla ucha :) Koją zmysły, wyciszają organizm, zmuszają wprost do zwolnienia tempa i zatrzymania się na dłuższą chwilę. Jakoś też nigdy nie nudzą mnie ogrodowe widoki, mogę po sto razy zatrzymywać się przy tym samym krzewie, czy rabatce i za każdym razem wypatrzę tam coś nowego, coś intrygującego lub wprawiającego w zachwyt. Myślę, że mają tak wszystkie ogrodowe "szaleńce" :)
Niestety, niezbyt intensywnie korzystam teraz z tej cudownej pogody, bo chyba w czasie tych moich trawnikowych tańców z aeratorem, zaziębiłam się dosyć niefajnie i staram się raczej siedzieć w domu, żeby nie pogarszać sprawy :)
Ale zdążyłam też uwiecznić na filmie kwiaty mojej trzeciej i najpiękniejszej magnolii. Tak jak myślałam, aktualnie wiatr strącił już sporą ich część, ale na szczęście w samą porę pobiegłam z telefonem i filmik jest. Miał się tu oczywiście znaleźć (nawet obiecałam to w komentarzach), ale niestety się nie zmieścił, więc będzie w następnym wpisie :)
Witaj kochana. Dziękuję jak zawsze w pierwszej kolejności za spacer.. No no tulipany są piękne. Okazała kolekcja. Co tulipan to inny, inny kształt, inny kolor. Lubię te papuzie, są takie powykręcane i lilii kształtne, bo przypominają lilie i te pospolite... Na które u nas wciąż czekam. Jakoś w naszych stronach zimniej kochana. Może i dobrze. Bo ostatnio przymrozki wracają, i staram się okrywam. Migdałek piękny. Myślę o nim, ale za dużo się na słuchałam, że lubi przemarzać. I tak myślę już kilka lat. Hihi. Ppzdrawiam. Cudowności na majówke i zdrówka przede wszystkim.
OdpowiedzUsuńJa też bardzo lubię te papuzie tulipany, najczęściej są nieprzewidywalne w kształtach i to jest w nich bardzo fajne :) Migdałka też lubię, ale on jest bardzo kapryśny, miał już takie lata, kiedy nie kwitł wcale i to w ogóle nawet nie wiem dlaczego :) Taki z niego chimeryczny pan :) Ale warto go mieć, bo jak już zakwitnie, to jest niesamowicie widowiskowy. Uściski Agatko :)
UsuńDziękuję za wirtualny spacer.:) Przepięknie u Ciebie, a ile odmian tulipanów....Migdałka oglądam z sentymentem - moja babcia miała go w ogrodzie. Pozdrawiam milutko i życzę udanej majówki.
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie za te pochwały :) Migdałek bywa piękny, kiedy kwitnie, ale miewa swoje humory, taki z niego kapryśnik :) Pozdrawiam Cię również, życzę zdrówka i spokoju i zapraszam ponownie.
UsuńU mnie w tym roku to samo - tulipanowy wysyp, ale wcale nie narzekam na to. Wreszcie czuć tę wiosnę, która kazała na siebie tak czekać :D
OdpowiedzUsuńTak, wiosna jak już się zdecydowała na dobre rozgościć, to zieleń buchnęła ostro i kolory wszystkie w ogrodzie też nagle się zjawiły. Pięknie jest i niech tak pozostanie :)
UsuńCzekałam na te kolka dni wolnego bo w ogrodzie multum pracy. Tulipany i u mnie zaczynają kwitnąć. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńTulipany są dla mnie kwintesencją wiosny, więc też zawsze na nie czekam. Uściski Alicjo <3
UsuńUwielbiam wiosenny ogród! Mój jest pełen tulipanów, a w tym roku po raz pierwszy zakwitnie bez - już się doczekać nie mogę :))
OdpowiedzUsuńU mnie też tulipanów jest cała masa i to zawsze na nie wiosną czekam najbardziej :) Bez za to pachnie cudnie :)
UsuńPięknie kwitną u Pani tulipany :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Dziękuję bardzo. Pozdrawiam również i... jestem Iwonka, nie Pani :D
UsuńWitam serdecznie ♡
OdpowiedzUsuńTeż kocham tulipany, to piękne kwiaty :) Zresztą, nie ma chyba takich roślinek, których bym nie lubiła. Cenię całą matkę naturę. Przepiękne zdjęcia, dziękuję Ci za ten kolorowy i inspirujący spacer! Życzę udanego i kwitnącego maja! :)
Pozdrawiam cieplutko ♡
Dziękuję pięknie. Nie wyobrażam sobie, jak można nie kochać tulipanów, dla mnie one są takim wdzięcznym obiektem do fotografowania i obserwowania... Pozdrawiam Cię również cieplutko i zapraszam ponownie <3
Usuńu nas właśnie kwitną tulipany:) jaki to cudny widok!
OdpowiedzUsuńTak, widok jest przecudny, im jest ich więcej, tym piękniej to wygląda. Uwielbiam te wiosenne widoki :)
UsuńJej piękne są te kwiaty :D jak tam twoja majowka
OdpowiedzUsuńDziękuję :) A majówka? Super, jak najbardziej udana :)
UsuńJestem pod wrażeniem mnogości odmian tulipanów. U mnie dopiero zaczynają swój festiwal
OdpowiedzUsuńJestem trochę zwariowana na punkcie tulipanów, więc im więcej mam ich odmian, tym jestem szczęśliwsza :) U mnie kwitną już prawie wszystkie, niedługo będą przekwitać. Dziękuję za odwiedziny i zapraszam Cię ponownie :)
Usuń