16. Świątecznie
Ostatni post skończyłam na jesiennych fotkach z 2015 r. i jakoś tak się złożyło, że kolejne fotki z tamtego roku, w moim domowym archiwum, są właśnie zimowe i świąteczne. Więc skupię się dziś tylko na nich.
To było chyba pierwsze nasze takie świąteczne dekorowanie domu i ogrodu, do którego przyłożyliśmy się solidnie i kompleksowo.
Światełka na choinkach, w oknach, na oknach i gdzie tylko się dało, uroczo rozświetliły cały dom i ogród. Do tego jeszcze leżał śnieg, więc całościowo wyglądało to czarująco i urokliwie.
Do tej pory tak świątecznie przyozdobione ogrody oglądałam tylko u innych. Z rozrzewnieniem patrzyłam zawsze na te pięknie rozświetlone przydomowe miejsca, najczęściej oglądałam je przez szybę, jadąc autem gdzieś za miastem albo na jego peryferiach. Teraz namiastkę tego świątecznego nastroju miałam u siebie za oknem.
Na koniec tych świątecznych wynurzeń, chcę wszystkim moim "czytaczom" życzyć najpiękniejszych Świąt Bożego Narodzenia, ciepłych w sercu a mroźnych na zewnątrz, rodzinnych i takich wymarzonych. Zapachu świerkowych gałązek i zwykłego, ludzkiego szczęścia. No i pięknych prezentów pod choinką. Niech dzieje się Świąteczna Magia 💚💚💚
💥Pięknie wspomnienia. Zima, swiatełka, cudowny świąteczny nastrój. Dzisiaj też taka wspaniała aura, zachęca do pospacerowania gdy zapadnie noc😇... Cudowności dla Ciebie i rodziny. Pięknych Świąt 💓
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo, kochana...
UsuńIwonko, piękne dekoracje! Światło świeci w zimowej ciemności i stwarza wyjątkowy klimat. Tobie też życzę rodzinnego ciepła, radości, miłości i szczęścia :)))
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie :)
UsuńPięknego świętowania życzę :-).
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :)
UsuńTakie świetlne dekoracje dodają magii :D
OdpowiedzUsuńTo prawda, jest wtedy uroczo :)
UsuńPiękne, zimowe wspomnienia. Taki klimat powoduje, że ogród żyje również zimą. Wieczorem pełen magii i tajemniczości. Wprawdzie już po Świętach, ale życzyć można zawsze: ciesz się każdą chwilą, celebruj życie niech Nowy Rok przyniesie same dobre dni całej Twojej Rodzinie!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie. Lubię ten świąteczny nastrój za oknem :)
UsuńDopiero teraz moglam wpaść z wizytą do Ciebie. Cóż też nie przepadam za zimą, zwłaszcza taką bezśniegową, szarą, ponurą. Śnieg i lekki mróz zdecydowanie dodają jej uroku. Pamiętam jak, jako dziecko, siedziałam z nosem
OdpowiedzUsuń( a często i językiem) przyklejonym do szyby i złościłam się, że rodzice nie chcą mnie wypuścić na śnieg, twierdząc, że za zimno ... A mrozy we wschodniej Polsce potrafiły być na prawdę siarczyste!!! Teraz z rozrzewnieniem wspominam ten czas ... Ot, tak się nastroiłam nostalgicznie czytając Twój tekst ... ❤️
Cieszę się, że mogłam pomoc Ci przenieść się we wspomnienia z dzieciństwa :) Dobrze kochana, że tego języka do sopla lodu nie przyklejałaś :)
UsuńUroczo :) Życzę udanej zabawy Sylwestrowej , bo na świąteczne życzenia już za późno :) Dużo zdrówka i sukcesów blogowych w nadchodzącym 2022 roku :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Dziękuję bardzo i wzajemnie. Samych szczęśliwości :)
UsuńJa odwzajemniam się życzeniami dobrego poświątecznego czasu :)
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję :)
UsuńAle świąteczny nastrój, pięknie to wygląda. Niestety takie zimowe ogrody to nie to samo co letni klimat. Bardzo tęsknię za zielonym widokiem zza okna mego domu. Z tego powodu wraz z mężem postanowiliśmy stworzyć wertykalną ścianę z mchu, która utrzymuje się przez cały rok.
OdpowiedzUsuńJa też kocham wiosenne i letnie widoki za oknem, zima jest dla mnie depresyjna :) Bardzo jestem ciekawa tej ściany z mchu, to musi być fantastyczny widok...
UsuńPięknie :) już nie mogę się doczekać świąt. Co roku z dzieciakami robimy wszelkiej maści i rodzaju ozdoby świąteczne. Łapiemy za kolorowe kartki, taśmy klejące i nożyczki i robimy girlandy, łańcuchy i inne ozdoby na choinkę
OdpowiedzUsuńSuper, ja też lubię świąteczne klimaty. I uważam, że robienie świątecznych dekoracji razem z dzieciakami, to ekstra sprawa :)
UsuńMożna też pomyśleć o wykorzystaniu ścianek szklanych w salonie :) Nadają one świetny efekt, do tego też ich wykonanie jest bardzo staranne
OdpowiedzUsuń