33. Wycieczka po wrześniowym ogrodzie
Miałam taki plan w poprzednim poście ze zdjęciami, żeby umieścić również wrześniową wędrówkę po ogrodzie, czyli filmik z mojego wycieczkowania i komentowania ogrodowych ścieżek, ale niestety, film się nie zmieścił i uparcie mi go odrzucało, więc próbuję teraz, może się uda. Toteż zapraszam na krótki spacer z przewodnikiem w postaci głosu Pani Ogrodowej :)
Ale jeszcze zanim film, chciałam Wam pokazać mojego ogrodowego pomocnika, który swego czasu, czyli właśnie tamtej jesieni, zabrał się za pomaganie w postaci podlewania kwiatków i pozwolił się przy tej czynności uwiecznić :) Taki mój mały, ukochany asystent 💓
:( Niestety, "przekroczono limit rozmiaru plików", czyli wygląda na to, że mój film pozostanie w domowym archiwum i nie będę mogła się nim z Wami podzielić :( Pewnie z tego powodu, że mój bogaty w efekty dźwiękowe komentarz, czy też może niezwykle rozwlekły lub zbyt dynamiczny głos, nie mieści się w blogowej kubaturze 😃
Trudno, dziś na tym skończę, nie będę już nic kombinować w tym poście, ale za niedługo znów się odezwę :)
No a już myślałam, że będzie filmik, hihi. Trudno i nic nie szkodzi... Tak czasami bywa... Ale za to asystenta masz wspaniałego, przystojniak. Nie dziwię się, że kwiatki lepiej kwitną hihi. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTak chyba miało być po prostu... i już :) Dziękuję za pochwały w imieniu asystenta :)
UsuńOh very cute photo darling
OdpowiedzUsuńPoczekam. Asystent uroczy. Pozdrawiam serdecznie:):):)
OdpowiedzUsuńDziękuję, że do mnie zaglądasz :)
UsuńCo tam film i tak wiem że ogród na pewno w ten wrześniowy dzień był piękny :-).
OdpowiedzUsuńBył, to prawda, ale chyba film okazał się za duży. To nic, nagram w tym roku krótszy i wtedy tu wrzucę :)
UsuńMasz wspaniałego asystenta! A filmik - może następnym razem się uda...
OdpowiedzUsuńPrawda? Mój asystent jest the best :) Kocham go ogromnie :)
Usuń