4. Listopadowo
Mam mocne postanowienie pogrzebania w domowym, zdjęciowym archiwum i dokopania się do fotek, które mniej więcej zobrazują etapy powstawania mojego ogrodu. Nawet dla mnie jest to do dziś fascynujące, zwłaszcza jak wracam do tych zdjęć, oglądam je i główkuję jak to się stało, że na tym pustym, wykarczowanym kawałku pola, powstało moje zielone miejsce na ziemi. I nieustannie się dziwię, jak i kiedy do tego doszło.
Tak trochę idąc na skróty, zamieszczę tylko na razie zdjęcie ogrodu z maja tego roku. Może dlatego, że maj uwielbiam. Jakoś tak, jest to dla mnie miesiąc radości, zielonych narodzin, świergotania, nieustannego szumu liści, delikatnego wiatru i błękitnego nieba. Pierwszych burz i wiosennej tęczy, żółtego rzepaku na polu i zieloności jeszcze świeżej i nie skażonej niemiłosiernym upałem.
Za to teraz, wciąż jeszcze korzystając z w miarę ciepłych dni, spaceruję. Chłonę zapach lasu, świeżego, rześkiego powietrza, wypatruję co też ciekawego dzieje się na niebie.
I robię zdjęcia, w tym zakresie jestem niepoprawnym nałogowcem. Zaglądam, co tam jeszcze piszczy w łąkowej trawie i przydrożnych rabatkach.
A ta róża spojrzała na mnie i zaczepiła mnie przez siatkę sąsiedzkiego płotu. Przecież nie mogłam przejść koło niej obojętnie 😊
To niesamowite, jak z pustego kawałaka pola może powstć piękny ogród. Trzeba jednak do tego serca i pracy. Wiem coś o tym. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTak, to prawda. Nawet jeszcze dziś często się dziwię, jak do tego doszło. Praca ciężka, ale jaka potem satysfakcja :) Pozdrawiam również.
UsuńFantastyczny pomysł taki fotoreportaż z własnych prac. Sama jak trafiam na dawne zdjęcia to jestem zdziwiona, bo tak wiele się zapomina. Z ogromną przyjemnością będę tutaj zaglądać . Uwielbiam takie tematy. :)
OdpowiedzUsuńTak, to cudowne, że można to uwiecznić, bo ludzka pamięć jest bardzo zawodna. Ja też często wracam do tych pierwszych chwil...
UsuńBardzo mi się podoba twój ogród :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję i zapraszam Cię ponownie :)
UsuńFajnie tak powspominać... Ja też u siebie jak patrzę na fotki, aż nie wierzę... Jak kiedy, i za co hihu... Historia ogrodu też nasza historia 💓💓💓😚😚😚
OdpowiedzUsuńCzęsto wracam do tych wspomnień. One nas ukształtowały, poza tym uwielbiam takie wspominki.
Usuń